bajm

 

 Bajm odmierza moje akuaizacje na stronie:) Tym razem pretekstem do odświeżnia strony jest długo oczekiwana biografia zespołu.Właśnie obejrzałem wywiad z Beatą i utorką książki Ewą w DDTVN.I...zacząłem się bać...

Dowiedziałem się,że to nie jest tak do końca biografia tylko zbiór wywaidów i anegdod...Boję się ,że większość tych wywiadów i zdjęć posiadam w swoich zbiorach.

Nie moge się już doczekać,tym bardziej,że Mikołaj ma mi tą ksążkę przynieść już 7 grudnia:) 

 

 

Wiosna przywitała nas nową płytą Beaty Kozidrak, niech Was nie zmyli nazwa Bajm na okładce. Niestety z Bajmu jest tylko pół kompozycji Marii Dobrzańskiej. Za resztę odpowiedzialni są muzycy sesyjni,którzy niegdyś stworzyli wielkie hity zespołu,oraz obie solowe płyty wokalistki,których echa bardzo mocno pobrzmiewają na w tym materiale.

Nawet po raz pierwszy w historii zespołu nie jest wymieniony jako aranżer całości,za to producentem nadzorującym jest Beata Kozidrak, co tylko uwiarygodnia moja teorię

Jednocześnie mamy odpowiedź dlaczego na nowy materiał zespołu czekaliśmy aż dziewięć lat.

W międzyczasie Beata udowodniła,że jest muzyką, nagrywając solową płytę, przepiękną balladę

“ Krótka historia”,oraz łapała się projektów co najmniej dziwnych typu “ M-jak miłość” czy duet z Robertem Janowskim,oraz z zespołem nagrała utwór “P.S Zabierz mnie tam.”,który na szczęście nie znalazł się na płycie,jednak świetnie sprawdza się na koncertach.

Grupie towarzyszącej najwidoczniej brakowało pomysłów na piosenki.

Wokalistka w takim razie poprosiła o pomoc zaprzyjaźnionych muzyków.

Płyta w całości zachwyca,jest to fakt bezsprzeczny,efekt jest piorunujący.

Tym razem dostajemy najsmutniejszą płytę Bajmu w całej historii grupy.

Krążek otwiera świetny “ Alabaster” który nas zaciekawia i wzbudza ogromny apetyt na więcej. Niestety ballada “ Miłość przeszła obok” jest strasznie nijaka I zdecydowanie nie pasuje do twórczości zespołu. Umieściłbym ją gdzieś pomiędzy Magdą Femme a Indigo . Fani osłuchali się już z tym utworem podczas obchodów 30 lecia, jednak jego studyjną wersję dostajemy dopiero teraz. Zakładam,że dlatego nie była ona singlem promującym wcześniej ponieważ sama Beata nie jest do końca zadowolona z tej piosenki,znalazła się ona na płycie tylko dlatego,żeby zrobić przyjemność fanom. Singlem promującym płytę jest najweselszy utwór „ Góra- dół” .Leśmianowska poetyka o tym,że w życiu różnie bywa. Zagrany bardzo ładnie,skrojony na miarę komercyjnych stacji radiowych.

Po raz pierwszy w historii zespołu i literackiej twórczości Beaty,zamierzam doczepić się do tekstów. Zawsze były one przemyślane, opowiadały o różnych aspektach życia,można było za każdym odkrywać je na nowo.

Niestety tym razem historie zostały opowiedziane w bardzo banalny i dosłowny sposób. Nie znaczy to,że są złe,podobnie zachowała się Kora na swojej płycie,jednak od Beaty oczekuję znacznie więcej.

Jednym z najlepszych tekstów jest tytułowa „Blondynka”.Piosenka, która jak opowiadała wokalistka powstała po lekturze biografii Merlin Monroe. Jednak kto jest tytułową Blondynką, za każdym razem możemy interpretować inaczej, Czy to aktorka,czy Beata, a może jej przyjaciółka która się zwierza...fantastyczny zabieg.

Niestety na tej płycie zdarza się to jest jeszcze tylko doskonałej piosence” Tobie,sobie,jej”

Na własny użytek nazwałem ten utwór „piosenką o modliszce”.

Świetnie rozwijająca się historia,zaczynająca się niewinnie,a kończąca tragicznie. I to wszystko okraszone odpowiednią do sytuacji muzyką Sota i Abramka. Dla mnie majstersztyk.

Kolejnym zjawiskowym utworem są „ Sekrety i kłamstwa” ciekawe czy tytuł pochodzi od słynnego filmu Mika Leigha. W warstwie muzycznej przypomina trochę „ Antidotum” Kasi Kowalskiej,przez co uważam,że byłby doskonałą propozycją na następny singiel i koncerty. Energetyczny utwór

Fantastycznym akcentem na płycie jest przestrzenny, doskonale zaśpiewany utwór „Piękne i podłe”

Skomponowany przez zięcia Beaty – Kamila Wyzińskiego. Niestety nie jest to propozycja na singla radiowego,jednak dla tej piosenki warto było czekać tyle lat.

Beata tutaj ( nie tylko w tym utworze) pokazuje swoje fantastyczne możliwości wokalne. Zresztą wokal jest bardzo mocnym atutem tej płyty. Wokalistka śpiewa bardzo różnorodnie,świetnie przedstawiając emocje bohaterek swoich piosenek. Na płycie za wyjątkiem utworu „Siódmy dzień tygodnia” nie słychać żadnych przeróbek głosu ani innych technicznych nowinek. Zresztą „ Siódmy dzień tygodnia” Bajm zapowiada grać na koncertach,jest to bardzo energetyczna piosenka, jednak nie jestem pewien czy temat poruszony przez autorkę nadaje się do wspólnego skandowania. Tekst opowiada o dziewczynce,która uciekła z domu.

Wszystko się ładnie trzyma kupy tylko nijak nie mogę zrozumieć co oznacza wers „ jutro szkoła”

 

Bajm od kilku płyt na końcu umieszcza na swoich płytach balladę,która pięknie dopełnia całości. Tym razem zachęceni doświadczeniem z „ Krótką historią” również stworzyli utwór z Orkiestrą Synfionia Viva. Piękny,rozbudowany jak prawie każdy na tej płycie o nieszczęśliwej miłości.

Tym razem dostajemy najsmutniejszy krążek w ich 5 letniej karierze. Po pierwszym przesłuchaniu nie wiedziałem gdzie mam się schować. Wszystkie opisywane sytuacje są mocno dołujące. Beata używa wszystkich rodzai alkoholu ( szklana whiskey, trzy kieliszki łez, słodkie wino) Wciąż przeprasza,albo jest przepraszana,jeśli opowiada o innych również nie szczędzi gorzkich słów ( Alabaster,Blondynka, Siódmy dzień).

W całości płyta jest rewelacyjna,podczas jej odtwarzania słuchacz przenosi się w inny świat,te piosenki naprawdę bolą. Jedynym nieszczęśliwym wypadkiem przy pracy jest utwór „ Twoja planeta” mimo,że ma niezły potencjał muzyczny, tekst o niczym bardziej wzbudza mój uśmiech aniżeli skłania do jakiś przemyśleń.

Ciesze się,że Bajm nagrał płytę do której bez żenady będę mógł sięgnąć za kilka lat tak jak do „Płomienia z nieba” czy „ Nagich skał”Ciesze się,że nie ma tu piosenek typu „ Plotka”,”Myśli i słowa””Wychodzę i wiem” czy „ Tamten maj”Wszystkie ( prawie) utwory są ważne, nie ma żadnych przypadkowych. Artystka według mnie tym razem nie podlizuje się publiczności i mam nadzieję,że publiczność to doceni

Jacek Krysiak

 

Jacek


 
Powered by dzs.pl & Hosting & Serwery